Wszystko i nic, czyli mój świat.
poniedziałek, 15 listopada 2010
środa, 4 sierpnia 2010
Zawsze chciałam pojechać albo zamieszkać z Japonii. Zawsze podobał mi się ten kraj, różnorodność jedzenia, kultura mieszkańców, ten uporządkowany chaos miast, ilość ludzi, spokój. Choć jestem prawie pewna że tam nie pojadę w ciągu najbliższych 10 lat lubię czasem spojrzeć na kurs jena, ceny lotu tak, czy ogólne ceny mieszkań. Nie chciałabym być turystą takim jak tysiące- pojechać na tydzień i zobaczyć tylko to co jest w przewodniku. Chciałabym zobaczyć zwykłe życie ludzi, ich codzienność, język, jedzenie. Nie mieszkać tam mniej niż miesiąc. Znając mnie pewnie bym się zadomowiła, lubię zmiany.To zrobiłam już dawno, kilka dni temu, dokładnie w poniedziałek, przyszły dwie paczki, jedna z fimo, druga z półfabrykatami, zrobiłam trochę kolczyków (tylko 20 par). Wstawię fotki jak znajdę aparat (ja go nie zgubiłam, gdzieś NA PEWNO leży w domu tylko nie mam pojęcia gdzie).Na razie to:
środa, 28 lipca 2010
piątek, 16 lipca 2010
Post nr. 1
Hej wszystkim! Wreszcie zawitałam w społeczności blogów o filcowaniu ;D. Filcuję cobie od kilku tygodni i uważam że idzie mi nawet dobrze, zresztą dlatego założyłam bloga- żebyście pooceniali moje prace.
Subskrybuj:
Posty (Atom)